Towarzystwa Przyjaciół Smolca z nami już 10 lat!!!

11 czerwca 2010 roku o godz. 10:34:30  Towarzystwo Przyjaciół Smolca zostało zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym. O kilka zdań komentarza przy okazji tego jubileuszu poprosiliśmy prezes stowarzyszenia panią Katarzynę Pytlos.

Edyta Niemczynowska-Frąckiewicz.: Pani Prezes, które z projektów TPS są najlepszą reklamówką stowarzyszenia?

Katarzyna Pytlos: Wymienić mogę  kilka ciekawych projektów, którymi możemy się pochwalić i które na stałe wpisały się w smoleckie wydarzenia. Są to tematy realizowane cyklicznie, m. in. Smolecka (za)Dyszka, tj. coroczny bieg na dystansie 10 km ulicami Smolca i Krzeptowa, spotkania edukacyjne w ramach warsztatów „żyjmy zdrowiej”, spacery historyczne po Smolcu, marsz z kijkami nordic-walking, jak również wycieczki integracyjno-edukacyjne. Warto też wspomnieć o Klubie Książki ”Szafa”, prowadzonym przez nasze stowarzyszenie przez 7 lat, dzięki któremu powstała biblioteka Gminnego Ośrodka Kultury, filia Smolec, z której dziś wszyscy korzystamy.

Niewątpliwie ważnym wydarzeniem były obchody 700-lecia Smolca, których efektem były takie działania jak  postawienie kamienia-witacza na wjeździe do Smolca, umiejscowienie tablicy pamiątkowej w centrum wsi, wydanie monografii „Smolec wczoraj i dziś. 1316-2016”, przygotowanie filmu promującego naszą miejscowość oraz obchody jubileuszu z prelekcją historyczną;

Realizowaliśmy wiele ciekawych projektów, warsztatów, spotkań, wycieczek o których będziecie mogli państwo poczytać wkrótce na naszej stronie na FB, ale i na WWW.smolec24.

E.N.-F.:  Co konkretnie przez te 10 lat wniósł TPS do rzeczywistości smoleckiej poza cyklicznymi wydarzeniami czy akcjami?

K.P.: Przez ostatnią dekadę  rozwijaliśmy i promowaliśmy Smolec w dziedzinach kultury, edukacji, sportu czy turystyki. W mojej ocenie to się udało – na Smolecką (za)Dyszkę przyjeżdżają do nas biegacze z całej Polski. O Smolcu się mówi i pisze. Poprzez swoje działania, działania członków TPS, aktywistów smoleckich, umacnialiśmy więzi między mieszkańcami Smolca i poczucie przynależności lokalnej. Staraliśmy i staramy się od 10 lat patrzeć na Smolec jako całość, jak na nasza małą ojczyznę.

E.N.-F.:  Jak to jest zarządzać taką organizacją? Z czym trzeba się zmierzyć?

K.P.: W zarządzie TPS jestem od 5 lat. Od września zeszłego roku pełnię funkcję prezesa. Jak zarządzać organizacją? Myślę, że najważniejsze to mieć  wokół siebie ludzi zaangażowanych, z pomysłami, aktywistów chętnych do wykonywania zadań społecznie. Ważne jest też słuchanie opinii członków, konsultowanie z nimi pomysłów zarządu i  poszukiwanie wciąż nowych ludzi, którym się chce zawalczyć o ciągle lepszy Smolec. A takich osób nie jest dużo. Ludzie przychodzą i odchodzą, bo często nie mieli  świadomości, ile pracy się wiąże z aktywną działalnością, ile czasu trzeba poświęcić. Ci, co są tu od początku, wiedzą jednak, że poza zmęczeniem to również ogrom satysfakcji.

E.N.-F.: Gdzie znajdziemy informacje o działalności TPS, kto i jak może dołączyć do tej organizacji?

K.P.: Do stowarzyszenia może przystąpić każdy, kto czuje w sobie ducha aktywisty i chce działać na rzecz Smolca. W imieniu zarządu gorąco zapraszam naszych mieszkańców do wstępowania do stowarzyszenia.  Deklaracja członkowska zamieszczona jest na stronie Smolec24 w zakładce TPS. Tu też można znaleźć informacje o działalności stowarzyszenia i organach władzy.

https://smolec24.pl/category/tps-aktualnosci/page/2/. O realizowanych przez nas projektach na bieżąco informujemy również na naszym profilu FB. Zachęcam też do bezpośredniego kontaktu- nasz adres tps.smolec@gmail.com, zawsze chętnie porozmawiam z każdym zainteresowanym działalnością w Towarzystwie Przyjaciół Smolca, opowiem o szczegółach naszej pracy, o naszych planach czy pomysłach… Działalność TPS jest tak szeroka, że każdy znajdzie miejsce dla siebie, to projekty kulturalne, historyczne, sportowe. Przede wszystkim jednak to szansa na kontakt z mieszkańcami z różnych części Smolca, na nowe znajomości czy nawet przyjaźnie, to uczestnictwo w czymś ważnym dla nas wszystkich, a co za tym idzie, realny wpływ na otaczającą nas rzeczywistość, nawet jeśli niewielki.